Emeryci pozywają Polskę. W tej sprawie praktycznie zawsze wygrywają

Dodano:
Łańcuch sędziowski w Sądzie Najwyższym, zdjęcie ilustracyjne
Emeryci, którzy w wyniku wejścia w życie ustawy dezubekizacyjnej otrzymywali niższe świadczenia, masowo pozywają państwo polskie. W 90 proc. przypadków wygrywają.

Zgodnie z ustawą dezubekizacyjną, którą Sejm przyjął w 2016 r., emerytury i renty byłych esbeków i funkcjonariuszy tajnych służb PRL obniżono do wysokości średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS, czyli ok. 2 tys. zł (emerytura) i ok. 1,5 tys. zł (renta). Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica zobowiązały się w umowie koalicyjnej do anulowania przepisów wprowadzonych przez PiS.

Masowe pozwy

Ustawa dezubekizacyjna weszła w życie 1 stycznia 2017. W wyniku nieprecyzyjnych zapisów, obniżeniu uległy nie tylko emerytury funkcjonariuszy najpierw Urzędu Bezpieczeństwa (UB), a potem Służby Bezpieczeństwa (SB), ale także byłych pracowników cywilnych tych instytucji. W sumie świadczenia 39 tys. osób zostały obniżone do poziomu minimalnej emerytury.

To spowodowało masowe pozwy ze strony emerytów. Jak podaje "Rzeczpospolita", w ubiegłym roku podmiot odpowiedzialny za wypłatę świadczeń - Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA – zwrócił im 1,46 mld zł. To efekt przegranej w 9 tys. spraw przed sądem. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szopiński twierdzi, że państwo przegrywa 90 proc. spraw. W wielu przypadkach nie są nawet składane apelacje od wyroku.

Wciąż do rozpatrzenia pozostaje 12 tys. spraw dotyczących zaniżonych emerytur. W efekcie ewentualnych przegranych, Polska może zostać zmuszona do zwrotu w tym roku ponad 3 mld złotych. A to nie koniec. Zwrócona kwota nie obejmuje bowiem odsetek za okres 7 lat, w którym świadczeniobiorcy otrzymywali zaniżone wypłaty. Wystąpienie o zwrot tych kwot wymaga jednak złożenia oddzielnego pozwu. Jak dotąd nie zapadł jeszcze żaden wyrok w sprawie należnych odsetek, jednak bardzo możliwe, że w najbliższych latach do sądów zaczną wpływać także pozwy w tej kwestii.

Źródło: Rzeczpospolita
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...